W rzędzie pionowym kładziemy sześć kart zakrytych i siódmą odkrytą. Następnym rzędem nakrywamy do połowy rząd wyższy. Układamy w nim pięć kart zakrytych i szóstą odkrytą. I tak aż do momentu, kiedy położymy w siódmym rzędzie poziomym tylko jedną kartę odkrytą. Reszta kart zostaje w ręku. Asy - jeżeli są odkryte - przekładamy nad rząd górny. Na asach tych układać będziemy ciągi rosnące w kolorze. Pasjans wychodzi, kiedy na stole zostaną ułożone cztery stosy zakończone królami.

     Rozgrywkę prowadzimy przekładając na dolne, odkryte w poszczególnych rzędach pionowych karty, karty młodsze - lecz zawsze czarne na czerwone lub czerwone na czarne. Na te dolne karty mamy prawo przenosić karty pojedyncze, pasujące tam punktacją i kolorem lub całe sekwensy, ułożone już na innym rzędzie. Oczywiście tylko sekwensy zaczynające się od samego dołu tego rzędu pionowego. W razie potrzeby możemy przenieść tylko dolną część sekwensu. Co się da przenosimy z sekwensów na asy, które w miarę ukazywania się przenosimy na górę. Nie gardzimy przy tym i pojedynczymi kartami

     Kiedy dolną kartą rzędu pionowego jest karta zakryta, to znaczy, kiedy z rzędu tego zdjęliśmy już leżące poniżej karty odkryte, kartę tę odkrywamy i normalnie wprowadzamy do rozgrywki. Jeżeli uzyskamy wolne miejsce, czyli jakiś rząd pionowy rozładujemy zupełnie, to na miejsce to mamy prawo przenieść tylko samego króla lub z leżącym na nim sekwensem.

     Po wyczerpaniu wszystkich kombinacji szukamy pomocy w kartach z ręki, wykładając je po kolei i w razie możliwości wprowadzając do rozgrywki. Karty, które w danym momencie się nie nadają, układamy w stos przed sobą. Po jednorazowym przełożeniu wszystkich kart, to znaczy wtedy, kiedy w ręku nie mamy już żadnej karty a pasjans jeszcze nie wyszedł, mamy prawo wziąć stos leżący przed nami i starać się go rozładować, co wolno zrobić tylko po warunkiem, że na ponownie rosnącym stosie, a powstającym z kart nie nadających się aktualnie do rozgrywki, nie będzie w żadnym momencie leżało więcej niż trzy karty. Jeżeli jesteśmy zmuszeni położyć tam czwartą - pasjans nie wyszedł.